poniedziałek, 12 czerwca 2017

Mój pierwszy raz z firmą Tołpa. Recenzja płynu micelarnego

Pomimo, iż mam już swojego ulubieńca w kategorii płyny micelarne (o którym możecie przeczytać tutaj) skusiłam się na wypróbowanie kosmetyku od firmy Tołpa, gdyż nigdy nie używałam kosmetyków tej firmy. Czy mnie zachwycił? Jak się sprawdził? Jeżeli jesteście ciekawe - zapraszam do lektury.

Według producenta produkt ma za zadanie usuwać makijaż i zanieczyszczenia. Jest delikatny i ma fizjologiczne pH, dzięki czemu można go używać również do demakijażu oczu. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Pozostawia uczucie komfortu. Opis krótki aczkolwiek zwięzły i na temat. Czy rzeczywiście spełnia oczekiwania? 
Demakijaż rozpoczynałam on aplikacji produktu na płatek kosmetyczny i przyłożenie go do oka. Mimo, iż nie noszę ciężkiego makijażu oczu (tylko tusz do rzęs, czasami delikatny cień + kreska czarną kredką) płyn miał problem z rozpuszczeniem tuszu. Na jedno oko musiałam zużyć kilka płatków, a po dokładnym usunięciu makijażu oczy były dość wymęczone tarciem (tylko przyłożenie płatka nie wystarczało). Dodatkowo po okiem tworzyła się panda z resztek mascary, co oznaczało dodatkowe tarcie tej wrażliwej okolicy. Podczas testowania płynu używałam kilku różnych tuszy, żeby sprawdzić, czy tak jest w każdym przypadku i niestety tak. Płyn nie radził sobie z żadnym tuszem: Maybelline Lash Sensational, Bourjouis Twist me up i Lancome Grandiose. Należy również uważać przy aplikacji na płatek - przy zbyt dużej ilości produkt może dostać się do oka i jest to mało przyjemne. Bardzo dobrze się za to sprawdził to oczyszczania skóry z podkładu po zmyciu olejkiem. Skóra nie była podrażniona, ściągnięta tylko przyjemnie nawilżona i gotowa do aplikacji kremu :) pytanie ile jest w tym zasługi tego płynu, a ile olejku, którym wówczas zmywałam twarz? Nie będę miała okazji się przekonać, gdyż buteleczkę wykończyłam, a więcej go nie kupię. Dodam tylko, iż produkt otrzymał nagrodę miesięcznika InStyle. Jak mam być szczera nie wiem za co......

Używałyście płynu tego lub innego płynu do demakijażu Tołpy? Jakie są Wasze opinie?

2 komentarze:

  1. Miałam inny płyn z Tołpy, z serii green i byłam zachwycona jego działanie. Lekko szokujące, że ten wypadł tak fatalnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam zaskoczona, gdyż byłam przekonana, że będzie bardzo dobry. Ale demakijaż oczu to był koszmar :( może jak ochłonę po tym, spróbuję ten z serii green :)

      Usuń