piątek, 13 stycznia 2017

Natura w kosmetykach - nowa seria na blogu

Cześć,

Dziś chciałabym zainteresować Was nową serią na blogu: „Natura w kosmetykach”. Będę opisywać w niej składniki aktywne znajdujące się w kosmetykach pochodzenia naturalnego. Oczywiście do każdego składnika aktywnego będę starała się dobrać  kosmetyki, w których możemy je znaleźć i moje opinie na ich temat.

Swoją serię chciałabym rozpocząć (może trochę kontrowersyjnie :)) od oleju konopnego.

Olej konopny – olej idealny?

Coraz częściej słyszy się o wykorzystaniu olei konopnych w kosmetyce. Są składnikiem nie tylko balsamów, ale również szamponów, odżywek, balsamów do ust. Będąc na wycieczce w Czechach zauważyłam  kilka punktów, gdzie były sprzedawane tylko wyroby z olejami konopnymi (oczywiście skusiłam się na jeden, ale o tym w następnych postach). Czy zachwyt nad jego właściwościami jest uzasadniony? Czy to po prostu „moda” na kolejny składnik aktywny? W dzisiejszym wpisie postaram się przybliżyć Wam  jego właściwości i ocenić, czy rzeczywiście jest czym się zachwycać.
Najpierw trochę teorii……
Olej konopny dodawany do kosmetyków nie ma nic wspólnego z tym, który ma działanie narkotyczne.
Składa się z:
- 75 % niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT): kwas linolowy i alfa-linolowy
- kwas oleinowy, palmitynowy, gamma-linolenowy, arachidonowy i eikozanowy.
- przeciwutleniacze1
- proteiny, aminokwasy,
- karoten
- fitosterole
- fosfolipidy
- minerały: Ca, Mg, S, K, Fe, Zn i P
- witaminy: A, D, E, K.


Właściwości i zastosowanie oleju konopnego w kosmetykach:

Dzięki zawartości powyższych składników olej jest jednym z najlepiej nawilżających substancji. Do tego nie pozostawia tłustego filmu na skórze - ideał, prawda? Używany jest bezpośrednio na skórę lub jako dodatek w kosmetykach: do kremów, mleczek, szamponów, mydeł. Oczywiście wyśmienite rezultaty daje również stosowany na włosy – odżywia je i wzmacnia. Używany może być zarówno przez osoby posiadające skóry tłuste, gdyż reguluje wydzielanie sebum, jak i suche dzięki właściwościom nawilżającym. Z powodzeniem również zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry, dzięki zawartości NNKT (niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe). Kwasy te również zapobiegają utracie wody przez naskórek. Nawet alergicy znajdą coś dobrego dla siebie: olej konopny łagodzi stany zapalne w chorobach skórnych np.: łuszczyca, trądzik, egzema, zapobiega świądowi skóry przy stanach alergicznych. Dzięki jego delikatnym właściwościom może być stosowany bezpośrednio na skórę.

Podsumowując: w mojej opinii olej konopny jest olejem idealnym. Ma bardzo dobry wpływ na naszą skórę, może być stosowany przez każdy rodzaj cery (oczywiście przez alergików mających uczulenie na ten składnik – nie). Na dzień dzisiejszy jestem w trakcie używania 2 kosmetyków i już zużyłam parę  innych .  Jeżeli jesteście ciekawe mojej opinii i co to były za kosmetyki zapraszam do dalszego czytania :)

Pierwszy raz z firmą India Cosmetics spotkałam się na Beauty Forum w Warszawie. Jako nowość, stoisko wzbudziło moje zainteresowanie. Po 5 minutach rozmowy ze sprzedawcą i zachwalania produktów skusiłam się na parę kosmetyków, m.in.: serum do twarzy i szampon do włosów.

Szampon do włosów z olejem konopnym – India Comsetics

Szampon od razu wpadł mi w oko ze względu na opakowanie. Butelka biała, 400ml, z naklejką firmy i rysunkiem liści konopi. Mi jednak skojarzyła się z butelkami na mleko, które były sprzedawane jak byłam jeszcze dzieckiem. Zakup na zasadnie dobrego skojarzenia? Czemu nie :)
Producent obiecuje, iż właściwości oleju konopnego wygładzą włosy, nadadzą im miękkość, połysk i zdrowy blask. Dodatkowo (jak wspomniałam wcześniej) olej zadziała nawilżająco.  D-panthenol zmniejszy tendencję do rozdwajania końcówek. Z kolei nawilżenie zapewni nam olej, d-pantenol oraz kolagen zawarty w szamponie. Zdecydowanie zatem jest to szampon dla suchych włosów. Ja mimo swoich przetłuszczających się postanowiłam go wypróbować. Poniżej kilka moich odczuć:
- szampon dobrze się pieni (teoretycznie lepiej byłyby, gdyby tego nie robił, aczkolwiek chyba każda z nas lubi pieniące się szampony :)),
- ma przyjemny, delikatno-ziołowy zapach, który nie drażni,
- po umyciu włosy rzeczywiście są nawilżone, gładkie, dobrze się rozczesują i układają.
Po kilku stosowaniach wydają się również być odżywione. Myję włosy co drugi dzień i w tym przypadku nie musiałam myć częściej ze względu na duże przetłuszczenie.
Warto dodać, że butelka mimo iż 400 ml dobrze leży w dłoni, nie wyślizguje się. Naklejka również po wielkokrotnym zamoczeniu wodą nie zmyła się ani  nie odkleiła. Dzięki zamknięciu typu clik szampon nie wylewa się na boki, dozuje się go taką ilość jaką chcemy.
Generalnie chociaż szampon nie jest przeznaczony do mojego typu włosów oceniam bardzo pozytywnie. Koszt również nie jest wysoki – ja za swoją sztukę dałam ok. 10 zł (ze względu na dużą ilość zakupów), na stronie producenta jest dostępny w cenie 19,99 zł.
Musicie wybaczyć – zapomniałam zrobić zdjęcie, a opakowanie wyrzuciłam :(

Drugim produktem z tej firmy jest serum do bardzo suchej skóry twarzy i dłoni. Nie ukrywam, że pierwszy raz spotkałam się z tego typu produktem (a uwierzcie miałam ich wiele). Ale po kolei…

Opakowanie jest w takiej samej szacie graficznej co pozostałe kosmetyki – zwykła tubka z naklejką tytułowej konopi. Zamknięcie typu klik jak w przypadku szamponu dozuje nam odpowiednią ilość produktu, serum nie rozlewa się na boki i nie spływa po opakowaniu.



Co mnie zdziwiło to konsystencja serum. Każde serum, którego używałam miało konsystencję lejącego, przeźroczystego żelu. W tym przypadku jest inaczej – z tubki wylatuje produkt konsystencji białego, lekkiego kremu. Z racji tego, iż jest nietypowy, ja również używałam go nietypowo – co dzień rano i wieczorem, bez dodatkowych produktów (kremów).  Bardzo ładnie się wchłaniał, nie pozostawiał filmu, nie łuszczył się  i nie topił na słońcu. Doskonalone sprawdza się jako baza pod podkład. Nie miałam najmniejszego problemu z rolowaniem się podkładu lub korektora. Serum jest również wydajne – stosowałam go ok. 2 miesięcy. Moja buzia była nawilżona, sprężysta i w dobrej kondycji. Produkt mnie nie uczulił, nie powodował podrażnień. Tak bardzo przypadł mi do gustu, że pierwszy raz w życiu przecięłam tubkę (widać na zdjęciu) i wybierałam kosmetyk znajdujący się na ścianie tubki.

Z czystym sumieniem mogę polecić ten produkt cerom suchym i bardzo suchym jako zamiennik kremu lub „wspomagacz” nawilżenia na kilka razy w tygodniu. Ja chętnie sięgnę po niego jeszcze nie raz.

Pojemność: 50 ml kosztuje 19,99 zł.

W dalszej części serii będę przedstawiać kolejne produkty z olejem konopnym tej firmy i nie tylko, gdyż trochę mi się ich uzbierało :)

Testowałyście kosmetyki z olejem konopnym? Jakie są Wasze odczucia? Może macie jakiegoś ulubieńca?