Niejedna z nas marzy o pięknych, gładkich i lśniących
włosach. Takich, które się nie puszą, zawsze wyglądają na świeże i zadbanie,
nie wypadają. Niestety ciągłe modelowanie, suszenie, używanie produktów do
stylizacji przyczyniają się do pogorszenia kondycji naszych włosów. Jak zatem
osiągnąć złoty środek? Zdrowe włosy bez konieczności wyglądania jak poniższa
kura?
Dziś chciałam podzielić się z Wami efektami keratynowego
prostowania włosów. Wiem, że są zwolenniczki i przeciwniczki tego zabiegu, ale nie
można zaprzeczyć, że efekty są rewelacyjne. Sam zabieg trwa ok. 3-5h w
zależności od długości włosów, a rezultat utrzymuje się od 2 do 6 miesięcy. Cena uzależniona jest od długości włosów - koszt zabiegu w salonie fryzjerskim waha się do 600 do 1000 zł.
Keratynowe prostowanie włosów – na czym polega?
Zacznijmy od tego, że wyprostowanie włosów jest efektem
ubocznym zabiegu, aczkolwiek myślę, że 99% kobiet wykonuje go właśnie ze
względu na ten efekt. :) Sam w sobie zabieg polega na dostarczeniu
keratyny (naturalnego budulca włosów) do włosa i wypełnieniu jej
niedoboru. Za pomocą prostownicy nagrzanej do 200-230 stopni wprowadzamy
preparat wgłąb włosa. Pod wpływem ciepła łuski włosa otwierają się, a
keratyna wnika w ich strukturę i dokładnie wypełnia ubytki. Następnie trzymamy preparat 30 min na włosach, łuski włosa zostają zamknięte, a ich struktura zostaje zrekonstruowana. Efektem
jest natychmiastowe odżywienie, regeneracja i tytułowe prostowanie. W związku z tym zabieg jest alternatywą dla prostowania prostownicą czy
sztucznych, chemicznych preparatów prostujących. Zabiegowi może poddać się
każdy kto chce mieć odżywione i piękne włosy. Najlepsze efekty uzyskujemy przy
cienkich i puszących się włosach.
Bardzo ważne jest, aby:
- Na 2 tyg. przed i po zabiegi nie farbować ani nie obcinać
włosów
- Po zabiegu myć włosy szamponami bez SLS i SLES (detergenty syntetyczne), parabenów, gdyż
przyspieszają one wypłukiwanie się keratyny z naszych włosów.
- zrezygnować z produktów do stylizacji zawierających
alkohol, gdyż wysuszają one włosy
- niektóre źródła podają, aby po zabiegu nie myć głowy przez
2-3 dni
- możemy spotkać się z opiniami, aby nie wiązać gumką
i zagniatać włosów przez pierwsze 3 dni po wykonaniu zabiegu.
Do dwóch ostatnich punktów mam mieszane uczucia, gdyż
wiązałam włosy po zabiegu i nie zauważyłam załamań, czy zagnieceń włosów.
Teraz trochę ode mnie:
Zabieg wykonuję na sobie oraz klientkach już ponad 3 lata.
Na własnych włosach z częstotliwością co 4-6 miesięcy, wtedy gdy widzę pogarszającą
się kondycje moich włosów. Zabiegi wykonuję preparatami firmy Encanto.
Po zabiegu poza oczywistym wyprostowaniem włosów, są one gładkie,
nawilżone (śliskie w dotyku), zregenerowane, nie puszą się gdy jest wilgoć.
Niestety u mnie całkowicie proste włosy zostają na około miesiąc od zabiegu.
Według mnie jest to kwestia grubości włosów. Skoro najlepiej zabieg trzyma się
na słabym i cienkich, to na grubych będzie niestety gorzej. Ale ja jestem chyba
w tym 1% kobiet, które go wykonują ze względu na walory pielęgnujące :)
Doradzam również, aby za każdym razem po umyciu włosów dokładnie je wysuszyć. Jest to bardzo ważne, gdyż w przypadku włosów podatnych na skręt w wilgotnych warunkach zaczną się po prostu falować.
Doradzam również, aby za każdym razem po umyciu włosów dokładnie je wysuszyć. Jest to bardzo ważne, gdyż w przypadku włosów podatnych na skręt w wilgotnych warunkach zaczną się po prostu falować.
Na zdjęciu możecie podziwiać efekt prostowania wykonany na
mojej klientce.
Co sądzicie o tym zabiegu? Należycie do zwolenniczek, czy
przeciwniczek?
Goniaczku!!! a ja właśnie od 2-3 lat marzę o takim zabiegu!!!!
OdpowiedzUsuńSprzedaj dzieci mężowi i robimy 😊
Usuń