poniedziałek, 27 lutego 2017

Kryolan - Bag Sale 2017 - moje wrażenia + zakupy

Pod koniec stycznia na funpage'u firmy Kryolan Polska ukazała się informacja, która ucieszyła wszystkie wizażo i kosmetyko-maniaczki. Mianowicie pierwszy raz w Polsce miało się odbyć wietrzenie magazynów znane za granicą jaką Bag Sale. Za podaną, stałą kwotę możesz kupić tyle produktów, ile zmieści się do otrzymanej wcześniej torebki. Jeżeli interesują Was założenia wyprzedaży oraz co udało mi się złowić - zapraszam do dalszego czytania.

Kryolan Bag Sale jest znane na całym świecie od jakiegoś czasu. Oglądając filmiki na you tubie z tego wydarzenia vlogerki, które za kwotę wejściową $30 kupiły produkty za ponad $800 nie mogłam się doczekać 03.02.2017r - wówczas miała odbyć się taka wyprzedaż w Polsce. Może na początek trochę zasad, a potem napiszę moje odczucia i zaprezentuje kupione produkty.

Założenie jest proste: płacimy 300 zł, otrzymujemy od firmy torebkę i mamy 10 min, żeby napakować do niej tyle rzeczy ile się nam zmieści. Cudowne, prawda? Ale nie jest tak pięknie jak wygląda, a mianowicie mamy troszkę ograniczeń. Pierwszym jest torebka o wymiarach: wysokość: 20cm, szerokość: 12cm, długość: 15cm. Na początku wydawało mi się, że będę mogła zmieścić więcej niż potrzebuje. niestety nic bardziej mylnego. Po włożeniu 2 palet cieni i błyszczyków okazało się, że pół torebki mam zajęte :( W ferworze walki o najlepsze produkty, pod presją czasu musimy zadbać dodatkowo o jak najlepsze ułożenie produktów, tak, aby zmieściło się ich jak najwięcej :)


Na wyprzedaży nie mamy całego asortymentu firmy. Do wyboru mamy wyselekcjonowane przez firmę produkty do makijażu i charakteryzacji. Nie dotyczy to nowości i bestsellerów. Oczywiście wcześniej nie mamy podanej listy dostępnych produktów, a zakupiony przez nas towar nie podlega reklamacji, czy wymianie.

Wyprzedaż rozpoczynała się o godzinie 10:00 i trwała do 12:00. Na miejsce przybyłam pół godziny wcześniej, żeby zająć kolejkę. Niestety wcześniej nikt nie wiedział jak będzie wyglądać cała wyprzedaż pod kątem praktycznym – ile osób będzie wpuszczone, na jakiej zasadzie będzie liczone 10 min. Spodziewałam się większych tłumów, ale na całe szczęście byłam 7 w kolejce. O godzinie 10:00 ekspedient zaprosił pierwsze 8 osób do sklepu (załapałam się na pierwszą turę :)) i po krótce wytłumaczył zasady:
- stojąc przy wejściu możemy obejrzeć co znajduje się na stołach przeznaczonych na produkty wyprzedażowe (niestety i tak nic nie było widać :( )
- po dokonaniu wypłaty otrzymujemy torbę wyprzedażową i nie ma możliwości zwrotu pieniędzy
- na wyprzedaży znajdują się produkty ze starych kolekcji, które się nie sprzedały, mogą mieć zniszczone pudełka lub mają krótki termin ważności
- mamy 10 min na dokonanie wyboru produktów. Kosmetyki nie powinny wystawać poza torebkę (poza paletami, które w oczywisty sposób będą wystawać, gdyż były większe niż torebka),
- wszyscy po dokonaniu wpłaty i odbiorze torebek rozpoczynają w tym samym czasie i rozpoczyna się odliczanie 10 min.

Nie zostaje nic innego tylko kupować :) Oczywiście jak możemy się domyśleć kolory cieni, czy błyszczyków nie są te najbardziej chodliwe, ale można wygrzebać kilka perełek. Ja w pierwszej kolejności poszłam do palet, gdyż było ich bardzo mało. Udało mi się złowić 2 bardzo ładne palety 5 cieni, jedną 12 cieni, 2 palety 10 błyszczyków i jedną paletkę mini błyszczyków. Dobrze jest wiedzieć jakie kolory wchodzą w skład poszczególnych palet wcześniej, czy znać kolory podkładów, gdyż ja na początku straciłam trochę czasu na otwieranie opakowań. A wbrew pozorom 10 min mija bardzo szybko, gdyż musimy skupić się na wyborze produktów zanim nam ktoś go sprzątnie sprzed nosa oraz sensownym rozmieszczeniu opakowań w pudełku.
A oto co udało mi się złowić :)

1. Paleta 12 szminek do ust - 2 opakowania. Nie zaglądałam do środa - brałam w ciemno, ale nie jestem zawiedziona. Trafiłam na 2 różne palety :) Błyszczyki znajdują się w metalowej palecie, dodatkowo każdy wkład można wyjąć i uzupełnić do innym. Zawierają wit. E i wg. producenta charakteryzują się długą trwałością. Przetestuję i na pewno wrócę z recenzją :) 
Cena w sklepie internetowym - 190 zł za sztukę.







2. Mini paleta 18 szminek do ust. Do jej kupna  zbierałam się od dłuższego czasu. A tu taka niespodzianka. Od razu jak ją zobaczyłam wylądowała w mojej torbie. Idealna paletka dla osób, które nie przywiązują się do koloru pomadki na istach i często ją zmieniają. Formuła zawiera wit E i wg. producenta charakteryzuje się dobrą trwałością.
Cena 135 zł.



3. Paleta 10 cieni do powiek. O jakości cieni Kryolan ie muszę pisać - każdy kto się z nimi spotkał wie, że sjest ona bardzo wysoka. Paleta zawiera 10 cieni w metalowej paletce. Wkłady są wymienne, aczkolwiek wg. mnie chyba są nie do zużycia :) Wybrałam 2 palety, które okazały się jednakowe, więc jedną sprezentowałam mojej przyjaciółce.
Cena: 195 zł za sztukę



4. Paletka 5 cieni do powiek - cieni nigdy za wiele :) Wzięłam 2 paletki - tym razem udało się trafić na różne :)
Cena: 105 zł za sztukę.



5. Cienie satynowe do powiek i ciała - bardzo fajne, nieosypujące się cienie. Po pierwszych próbach nałożenia palcem mogę stwierdzić, że bardzo dobrze się utrzymują nawet bez bazy, nie rolują się. Tworzą bardzo delikatny, połyskujący efekt. Udało mi się złowić 8 kolorów.
Cena 30 zł za sztukę.




6. Dermacolor - to bardzo napigemntowany kamuflaż, który pokrywa zmiany skórne, plamy, przebarwienia, tatuaże. Przy wkładaniu go do mojej torebki nie wiedziałam co to jest, bardziej myślałam o tym produkcie jako o bazie pod cienie i tak go będę stosować :)
Cena: 52 zł za sztukę.

 

7. HD Micro foundation (30ml) - to podkład przeznaczony do wykonywania naturalnego makijażu. Bardzo chciałam spróbować tego podkładu i mimo iż, nie jest w 100% dopasowany do mnie kolorystycznie skusiłam się. Niestety jest to jedyny produkt z moich zakupów, po którym widać, że nie jest już pierwszej świeżości, wiec muszę szybciutko go zużyć.
Cena: 145 zł za sztukę.


8. Ultra foundation (15g) - jest to mój pierwszy podkład w kompakcie. Kolor idealnie pasuje do mojej cery i dlatego znalazł się w mojej torebce. Po przeczytaniu opisu na stronie producenta okazało się, że jest to podkład matujący (aczkolwiek zawiera w sobie delikatne rozświetlające drobinki), przeznaczony do wykonywania korekt i do zdjęć fotograficznych. Przy mojej suchej skórze wydaje mi się, że nie będzie to produkt idealny, ale spróbuję.
Cena: 90 zł za sztukę


9. Shining compact (10g) - delikatny bronzer/bronzer rozświetlający. Na pewno przyda się na cieplejsze wiosenne i letnie dni :) 
Cena: 110 zł za sztukę.



To wszystko co zmieściło się do mojej torebki. Chyba nie jest źle ;) 
Za wstęp zapłaciłam 300 zł, a kupione produkty w cenie katalogowej kosztują 1752 zł


Ostateczne uważam, że wprowadzenie Bag sale do Polski to bardzo dobry pomysł. Pomijam fakt zakupu dobrych produktów w przystępnej cenie (po przeliczeniu na jeden produkt), ale jest to przede wszystkim bardzo fajna zabawa. Myślę, że wszystkie fanki kosmetycznych wyprzedaży wiedzą o czym mówię :) Jeżeli nie musicie mieć w swojej kosmetyczce samych nowości, lubicie trochę niepewności to serdecznie polecam. Ja na pewno wybiorę się na następne "wietrzenie magazynów" :)


























1 komentarz: